Kazda z nas, przynajmniej tak mi
się wydaje, ma taki moment w życiu, w którym pragnie coś zmienić. Coś zrobić by poczuć się lepiej. Piękniej. Moment będący „zapalnikiem” do działania. U mnie
nastało to bodajże na przełomie lutego/marca tego roku. Znacznie później niż u
Ani, która ma niesamowite efekty.
Zapragnęłam znów dobrze poczuć
się w swoim ciele. Chciałam być znów piękna dla siebie. Wiele z nas ma tak, że
pomimo zapewnień faceta, dalej widzi niedoskonałości, ciągle coś przeszkadza: tu
za dużo tam za mało, a to mogłoby wyglądać inaczej. Tak tez było ze mną-
pomimo wielu zapewnień czułam się „ciężko”.
Zmiany wprowadzałam po kolei. Tak
naprawdę do końca nie pamiętam, czy najpierw zaczęłam zmiany żywieniowe czy
ćwiczenia. Na pewno szło to małymi kroczkami. Z początku działałam sama. Później
zawiązały się przyjaźnie, które motywowały (i w dalszym ciągu motywują) w
dążeniu do celu. Moje zmagania przerwała poważna kontuzja kolana, uniemożliwiająca
mi wykonywanie większości ćwiczeń. Mogłam jedynie robić brzuszki ;) czy to coś zmieniło? Poddałam się? Nie- robiłam te cholerne brzuszki, bo wiedziałam, że
przyjdzie taki dzień, w którym dane mi będzie ćwiczyć „normalanie”.
Ważne jest również to, by nie robić tego dla
kogoś. Powinnyśmy robić to dla Siebie. Kolejną sprawą jest podejście: nie może
być to przymus. Ważne by czerpać z tego przyjemność.
Wydaje mi się,
ze recepta na sukces jest dość prosta: stopniowe zmiany i ktoś, kto będzie towarzyszył
nam w zmaganiach. Koleżanka? Przyjaciółka? Nie musi z nami ćwiczyć, nie musi
przychodzić do nas na obiad. Jednak sama świadomość tego, ze obie podobnie
„zyjecie” i wzajemnie się wspieracie da wiele. To, ze nie masz nikogo takiego
wokół siebie o niczym nie przesadza. Ja oraz Ania będziemy tu wspierać siebie oraz
Was. Co jeszcze wg mnie istotne: nie przejmuj się tym, że nie stać Cię na
siłownię, zumbę czy jogę. Uwierz, że ćwiczenia w domu również dadzą efekty-
może nieco wolniej? Może szybciej? To już zależy tylko od Ciebie. Docieniaj KAŻDĄ zmianę w sobie i w swoim
ciele.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz